Po 3 godzinnym locie lądujemy zmęczeni na lotnisku w Faro. Pracownicy Triady ładują nas do autobusu. Stanowimy dość sporą grupę - na objazd jedzie 54 osób. Wyruszamy trochę rozklekotanym autobusem na nocleg do Silves. Pilotka (Pani Renata) zamiast opowiadać o Portugalii, zachwala zieloną kartę Triady. Zaczynamy się obawiać o ten objazd, zwłaszcza że ostatnie wyjazdy do Paryża, Londynu i Rzymu odzwyczaiły nas od wycieczek zorganizowanych.